Nowe fotoradary

Rate this post

Już w przyszłym miesiącu na naszych drogach miało błyszczeć 300 nowiusieńkich fotoradarów. Miało być tak pięknie… ale jest jak zawsze – czyli nic z tego (jak z naszym wyjściem z grupy na Euro2012 zresztą). Ministrowie oczywiście policzyli już zyski z niezamontowanych jeszcze urządzeń.  Wpływy z mandatów łącznie mogły sięgnąć 1 miliarda 200 milionów złotych. „Nie dziel skór na niedźwiedziu” – głosi piękne polskie przysłowie, ale jakoś często zdarza się „tam u góry” o nim zapominać.

Opóźnienia potrwają co najmniej do listopada, ponieważ przetarg organizowany przez Inspekcję Transportu Drogowego, znacznie się opóźnia. Fotoradarów powstanie mniej, bo około 200. Od października do maja wybierano firmy, teraz dopiero napłyną konkretne oferty, podobno możliwe są również protesty,  a przecież urządzenia trzeba będzie jeszcze wyprodukować i zamontować. Co więcej, trzeba będzie pewnie ponownie przedyskutować, czy wybrane zostały odpowiednie miejsca. Bo przecież fotoradary mają zrealizować odpowiedni cel finansowy, nieprawdaż?

Upłynie jeszcze sporo czasu, zanim urządzenia poustawiane zostaną na polskich drogach. To chyba nienajgorsza wiadomość dla firm transportowych, bo przecież ich mniejsza liczba, to mniej mandatów.