Transport międzynarodowy omija rodzime płatne drogi

Rate this post

transportWyszła na jaw dziwna prawidłowość związana z viaTOLL. Transport międzynarodowy omija polskie płatne drogi – wynika ze statystyk e-myta. W systemie elektronicznego poboru opłat zarejestrowanych jest najwięcej Niemców, którzy stanowią aż 18 proc. wszystkich zagranicznych przewoźników korzystających z viaTOLL. 10 proc. należy z kolei do Rosjan.

Paradoksalnie właśnie te dwie nacje uiszczają najmniej opłat. Jest to odpowiednio 3 i 4 proc. całkowitych wpływów z systemu. Wniosek jest jednoznaczny: transport międzynarodowy w znacznym stopniu nie przepływa przez płatne drogi w Polsce. Dla większości może to być zadziwiające. Wliczenie konieczności uiszczenia e-myta w koszty transportu nie wydaje się przecież większym problem.

Jeszcze bardziej kuriozalny jest fakt, że Niemieccy przedsiębiorcy transportowi będąc najliczniej zarejestrowanymi w systemie obcokrajowymi przewoźnikami, uiszczają opłaty z mniejszą częstotliwością niż chociażby mniej obecni w viaTOLL Rosjanie. Nasi zachodni sąsiedzi obsługują głównie ruch przygraniczny, nie muszą więc korzystać z polskich płatnych dróg – tak można tłumaczyć tę z pozoru dziwną prawidłowość.

Największe przychody zapewniają systemowi Litwini oraz Ukraińcy. Jest to akurat wynik obsługi tranzytu Rosja-Niemcy przez litewskich i ukraińskich przewoźników.

Transport międzynarodowy rządzi się własną specyfiką w styczności z polskim systemem opłat elektronicznych. Jedno jest w tym wszystkim pewne: odkąd e-myto stało się nieodłącznym elementem polskiego krajobrazu transportowego – transport międzynarodowy będzie badany również przez pryzmat systemu viaTOLL.