Więcej radarów to bezpieczniejszy transport?
Czy zwiększenie ilości fotoradarów wpłynie na to, że transport w Polsce będzie bardziej bezpieczny? Według statystyk niekoniecznie. Najwięcej nowych urządzeń tego typu ma się pojawić w Wielkopolsce – 36. W sumie postawionych zostanie na terenie całego kraju 300 nowych fotoradarów. Transport ma być bezpieczniejszy dzięki wydanym na ten cel 50 mln euro. Aż 85 proc. tej sumy zostanie prawdopodobnie sfinansowane z funduszy europejskich.
Policyjne statystyki zdają się przeczyć tezie, że większa liczba fotoradarów oznacza bezpieczniejszy transport. Dla przykładu w roku 2010 najwięcej wypadków odnotowano na obszarach, gdzie postawionych zostało najwięcej radarów. Są to województwa: mazowieckie, łódzkie, małopolskie, a także cały Śląsk. Ponadto, jak pokazują badania średniej prędkości pojazdów w ruchu drogowym mijających te urządzenia, radary działają na krótką metę, w niewielkim obrębie.
Kierowcy zazwyczaj zwalniają w okolicy, w której jest umieszczone urządzenie. Transport nie będzie bezpieczniejszy z powody gwałtownych zmian prędkości na wybranych odcinkach rodzimych dróg. Potwierdzają to dodatkowo dane serwisu yanosik.pl, który zajmuje się monitoringiem sytuacji na polskich drogach. Wynika z nich, że większość kierowców zaraz po minięciu fotoradaru gwałtownie przyśpiesz.
Transport może więc stać bezpieczniejszy przede wszystkim jednak dzięki zwiększonej uwadze oraz wytężonej wyobraźni uczestników ruchu drogowego. W celu osiągnięcia pożądanego stanu na tym polu nie od rzeczy prawdopodobnie (obok potrzebnych inwestycji w urządzenia kontroli ruchu) byłoby inwestowanie w najprzeróżniejsze formy edukacji kierowców.