Inspekcja Transportu Drogowego do likwidacji!
Koniec z ITD?
Zgodnie z zapowiedziami wiceministra MSWiA Jarosława Zielińskiego Inspekcja Transportu Drogowego przestanie istnieć a jej budżet i ponad 700 pracowników przejmie policja. Wynikiem tej decyzji są rekomendacje raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2014 roku, w którym kontrolerzy wykazali, że w ITD są niedostateczne zasoby kadrowe oraz problemy ze statusem pracowników. Dodatkowo nadmiar funkcjonariuszy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo drogowe i zbyt różnorakie uprawnienia doprowadzają do tego, że kierowców zatrzymują różne patrole. Zmiany mają wyeliminować zatem dublowanie się kompetencji poszczególnych służb i tym samym zwiększyć bezpieczeństwo na drogach.
Co na ten pomysł kierowcy i sami inspektorzy?
Kompetencje i misja ITD
Transport drogowy w Polsce podlega różnym regulacjom prawnym. Za respektowanie i właściwe wykonywanie przepisów w tym sektorze odpowiada m.in. Inspekcja Transportu Drogowego. ITD to wyspecjalizowana, umundurowana i uzbrojona formacja kontrolna, powołana na mocy ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym. Utworzenie tej jednostki spowodowane było spełnieniem przez Polskę jednego z wymogów akcesyjnych Unii Europejskiej.
Zakres kompetencji ITD jest bardzo szeroki; od kontroli drogowych (mających na celu głównie przestrzeganie ustawy o transporcie drogowym oraz przepisów międzynarodowych w zakresie przewozu drogowego wykonywanego pojazdami samochodowymi) , ujawnianie za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących naruszeń przepisów ruchu drogowego w postaci przekraczania dopuszczalnej prędkości oraz niestosowania się do sygnałów świetlnych, kontroli przepisów w odniesieniu do prawidłowości uiszczenia opłaty elektronicznej, po wydawanie uprawnień w międzynarodowym transporcie drogowym (licencji, zezwoleń, zaświadczeń oraz świadectw kierowcy).
Misją ITD jest zatem nadzorowanie całego segmentu rynku transportowego, poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przeciwdziałanie nieuczciwej konkurencji i eliminowanie patologicznych zjawisk w transporcie drogowym oraz niezarobkowym przewozie osób i rzeczy.
Kontrola NIK ujawniła wiele nieprawidłowości
Już przed rokiem Najwyższa Izba Kontroli sugerowała, żeby ITD włączyć w struktury Policji. Raport NIK dotyczący stanu bezpieczeństwa na drogach wykazał wówczas m.in., że ze względu na braki kadrowe inspektorzy w ograniczony sposób pełnią służbę w dni wolne od pracy oraz w porze nocnej. Nie podejmują też działań w przypadku zagrożeń na drodze, jedynie rejestrują niebezpieczną sytuację i wysyłają mandat.
Dodatkowo raport pokazał, że prawie 40 proc. sprawców ujawnionych przez ITD przypadków niestosowania się do ograniczeń prędkości nie zostaje za to ukaranych, gdyż właściciele pojazdów odmawiają wskazania kierującego. Tym samym piraci drogowi unikają najpoważniejszych konsekwencji swoich czynów (nie dostają punktów karnych oraz nie tracą prawa jazdy). W ocenie NIK, tak duża skala odmów dowodzi, że obecne rozwiązania prawne nie funkcjonują prawidłowo i należy zmienić tryb odpowiedzialności w tym zakresie.
NIK wykazała również, że w związku z tym, że szereg podmiotów realizuje zadania zbliżone do siebie (np. Policja i GITD), w konsekwencji powoduje to rozproszenie środków finansowych, a tym samym ich nieskuteczne i nieefektywne wykorzystywanie.
Rewolucyjne zmiany
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wzięło sobie właśnie do serca rekomendacje zeszłorocznego raportu NIK i doszło do wniosku, że w Polsce jest zbyt dużo służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo drogowe. Należy je zatem ograniczyć. Najlepiej do pełnienia tej roli przygotowana jest Policja i to w jej struktury zostanie wcielone ITD. Do policji drogowej przejdzie budżet w wysokości 125 mln zł rocznie ora ponad 700 inspektorów. Zostanie przygotowany także projekt ustawy, na mocy którego do policji zostanie włączony również elektroniczny system nadzoru nad ruchem drogowym oraz fotoradary.
Funkcjonariusze ITD stając się funkcjonariuszami służb mundurowych otrzymają wszystkie uprawnienia policyjne.
Podsumowując
Jak zapowiedział wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński już niebawem funkcjonariusze ITD zostaną włączeni do zreformowanej drogówki. Wszystko po to by zmniejszyć liczbę służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na drogach, jednocześnie wzmocnić pion policji drogowej oraz poprawić bezpieczeństwo w miejscach publicznych. Od teraz działać ma jednolita formacja kompleksowo zajmująca się problematyką bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zmiana ta będzie miała pozytywny wpływ na skuteczność i efektywność prowadzonych działań, pozwoli skoncentrować siły i środki, lepiej zaplanować podejmowane przedsięwzięcia oraz wyeliminować dublowanie się zadań, przyczyni się też do efektywniejszego wydatkowania pieniędzy z budżetu państwa.
Z likwidacji ITD cieszą się już kierowcy ciężarówek, co można zaobserwować na rożnych branżowych forach. Są oni zgodni co do tego, że służba ta nagminnie i niesłusznie nakłada olbrzymie mandaty karne za najdrobniejsze przewinienia, cechując się wyjątkowym brakiem zrozumienia. Większość kierowców (choć nie wszyscy oczywiście) od dawna ma bardzo negatywne skojarzenia co do tej formacji i życzy jej rychłego rozwiązania. Sami inspektorzy nie komentują jeszcze sprawy.
Informacja za: www.zmpd.pl, www.polskieradio.pl, www.wpolityce.pl, www.rmf24.pl, www.nik.gov.pl